Nasza geneza nadziei bastion
rapu katecheza - miasto, rapu pastor
mówiłem już o tym noszę tę bliznę
liryczny kat, rap moim katechizmem
w tej kwestii od lat nic się nie zmienia
kręci się Ziemia, z nią 6 miliardów Ziemian
ta gra jest trudna i bywa brudna
jak tylko lud da, znajdę wyznawców jak Budda
promocja, piar - chuj wbijam
dziadek robi bity, ja nawijam
pierdolę polityczne orgie,
uwierz - wiara Cię porwie
choć część twierdzi, że mam fobię
to czysta miłość, wrogów nie eliminuje siłą
wystarczy im wmówić, że nie żyją
każdy kij ma drugi koniec, spotkamy się po tamtej stronie
zapamiętaj - nas nie dogoniet

Od wielu lat zarażam to miasto, jestem ortodoksem
miej się na baczność
rapu pastor, jak ostatni bastion
to religia synku, lepiej sprawdź to

Od wielu lat zarażam to miasto, jestem ortodoksem
miej się na baczność
rapu pastor, jak ostatni bastion
to religia synku, lepiej sprawdź to

Graj czysto,
mam alterego jak Monte Christo
nienawiść płynie wtedy Odrą i Wisłą
morze honoru już dawno wyschło
dziwny to kraj w którym można wszystko
obraz piekła dla takich skurwieli
ma dziewięć poziomów, jak u Dante Alighieri
mordowali nas za miłość, pamiętamy Katyń
miłość do tej ziemi - ta miłość to fanatyzm
Nie krzyw się, tylko równaj i prostuj
bo to muzyka dla ortodoksu
mamy swoich bożków, co? wielkie halo?
dwie tablice i prywatny dekalog
recesja, kryzys, pierdolić wyzysk
chcę mieć Maybacha i willę jak Rydzyk
ideałów potęga, hasju tęga
i chuj wbijam co robi Doda i Nergal

Ref 2x

Ale aby to zrozumieć, synek musisz dojrzeć
To moja góra Synaj, jestem jak Mojżesz
w życia pośpiechu nie mogę mówić o pechu
choć podąża za mną pasmo mych grzechów
modle się, ale tylko do bliskich
a wierzę, w siebie przede wszystkim
w dupie mam co o mnie myślisz,
mentalni terroryści gdzieś w krainie spadających liści
Absolwentów KASTA prosto z Wrocławia miasta
gdzie stara wiara łopocze na masztach
to dla nich to o nich jesteśmy jak mastonix
spróbuj dogonić, wiedz że nie składamy broni
kolejna tura to rapu partytura
mianowali konia posłem, jak Kaligula
nie mają czasu dla nas, my nie mamy dla nich
prędzej czy później pójdą na dno jak Titanic

Ref 2x